sobota, 16 marca 2013

Różowy mani i wczorajsze...oko :)

Hej!

Mimo, że dziś sobota, postanowiłam pokazać Wam mój kilkudniowy Mani i makijaż oka, który miałam na sobie wczoraj. Teraz siedzę i maluję paznokcie na niebiesko, moim ukochanym Essence Absolutely Blue! Zdjęcia wkrótce ;-)

Lakier 322 French Pink z Collection (gdy go kupiłam firma nazywała się Collection 2000) od dawno siedział w moim lakierowym pudełku zapomniany... Ostatni raz miałam go na paznokciach ponad rok temu. A że w czwartek miałam rozmowę o pracę, w środę doprowadziłam paznokcie do ładu i potraktowałam je nudziakiem ;-) Pracy niestety nie dostałam, ale lakier znów zawładnął moim sercem ;-) Więc dzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami.



To co widzicie to lakier 3-dniowy. Brak odprysków, wgnieceń czy startych końcówek. Kolor to mleczny różowy, bardzo delikatny, typowo kremowy. Nie było problemów z nakładaniem go (mam inne kremowe lakiery z Inglota, i z nimi aplikacja to istny dramat) ani ze zmywaniem. Szybko wysechł, pokrył płytkę paznokci idealnie. Na opakowaniu (za którego wygląd przepraszam, ale tak jak już wspomniałam mam ten produkt już baaardzo długo) napisane jest że o lakier 5 dniowy... Ja zmyłam go dziś, czyli 4 dni, z pewnością wytrzymałby dłużej. Niestety ale nie wiem czy nadal jest dostępny na stoiskach Collection. Kosztował jakieś 3 funty, więc niewiele. Jeśli macie znajomych/rodzinę w UK poproście by poszukali dla Was tego cuda. To idealny dzienniaczek ;-)

Oczywiście standardowo przy moim mani użyłam kosmetyki w tej kolejności:
-żel do usuwania skórek z Essence
-odżywka 8 w 1 Eveline
-Collection 322 French Pink
-Rimmel Pro Super Wear Top Coat
-eliksir do pielęgnacji skórek Marion

Mnie się taki nudziakowy róż podoba, myślę że pasuje na wiele okazji, do większości kształtów paznokci no i nie można sobie nim zrobić krzywdy ;-)

Makijaż

A teraz pora na moje oko.. Ha ha jak to brzmi :) Nie wiem czy warto, ale pokażę Wam makijaż oczu z wczoraj. Mieszanka złota i niebieskiego. Wybaczcie zdjęcia, ale jakoś nie ogarnęłam jeszcze jak fotografować makijaże...




Do wykonania makijażu użyłam:
-bazy Urban Decay Primer Potion (działa idealnie)
-cielisty cień Inglot 353 Matte
-niebieski cień Miyo (Iris 34)
-jeansowy cień z palety Naked (Gunmetal)
-białe złoto Inglot AMC Shine 110
-brąz i złoto Inglot Pearl 409 i 405
-złoto z paletki Naked (Half Baked)
-czarny cień z palety Oh So Special Sleek (Noir)
-czarna kredka Avon Supershock Gel Eyeliner (moja ulubiona! najlepsza!)
-tusz do rzęs Lancome Hypnose Star (Noir Midnight) (wspaniały tusz! jeden z lepszych!)
-pędzle: Hakuro, Essence, Urban Decay, Sally Hansen
-brwi podkreślone ciemnym cieniem z paletki do brwi Essence (mój ulubiony kolor)

Wydaje się, że to dużo, ale po prostu mieszałam wiele kolorów, by osiągnąć zadawalający mnie efekt :) To jest jedna z moich ulubionych kombinacji. Złoto i niebieskości pięknie podkreślają brązową tęczówkę. Mam niestety mało pola do popisu z racji że mam małą powierzchnię powieki ruchomej i opadającą powiekę.. Makijażystką nie jestem, więc to takie moje mazaje na oku :) No ale walczę z tym i staram się wydobywać z moich mało ciekawych oczu to co najlepsze :)

To na tyle dziś. Wracam do malowania pazurków:)
Do następnego!

Fumiko


5 komentarzy:

  1. Lakier śliczny - uwielbiam takie kolory! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również bardzo lubię takie delikatne kolorki! Tym bardziej nie wiem, czemu na tak długo o nim zapomniałam!:)

      Usuń
  2. Heh, ciągle szukam takiego idealnego bladego różu, który nie był by transparentny i miał kremową konsystencję :) Ten z Collection wygląd na taki, zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszukaj w internecie, wiem że wiele sklepów internetowych sprowadza kosmetyki z UK :)

      Usuń
    2. Nie lubię kupowania lakierów przez internet ;) Musze najpierw "pomacać" w drogerii żeby się zdecydować :)

      Usuń

Każdy komentarz to motywacja do dalszego działania, zatem dziękuję!