Witajcie, bo dość długiej przerwie! Przepraszam za nieobecność ale nastąpiły pewne zmiany w moim życiu osobistym i zwyczajnie nie mam na nic czasu! Nie znaczy to jednak, że znikam z bloga na zawsze, będę starała się wpadać tak często jak się da ;) Tyle tytułem wstępu i wyjaśnień. Pora na małe zakupki. Nie ma tego dużo, ale pomyślałam że taka notka będzie miłym akcentem po takim czasie rozłąki ;)
W moje ręce wpadł najnowszy numer ELLE, generalnie nie przepadam za tym magazynem, ale tusz do rzęs z Benefitu kusił ;-) I ostatecznie kupiłam dwa :P They're real, chyba będzie moim ulubieńcem ;-) Wydłuża i rozczesuje, zauważyłam jednak że dość trudno się go zmywa z rzęs.. Ale to tylko pierwsze spostrzeżenia, zobaczymy jak będzie dalej! W magazynie była też próbka kremu BB z Clarins, chętnie go przetestuję ;)
Poza ELLE kupiłam, a w zasadzie wymieniłam za punkty lakier do ust Rimmel Apocalips. Wybrałam kolor Apocalyptic. Jest to różowo-fuksjowy kolor! Cuuuuudo!!! Intensywność koloru jest wspaniała, produkt nie podkreśla suchych skórek, ładnie się rozprowadza. Jedynym minusem jest to, że swobodnie przenosi sie na zęby, więc już wiem, że trzeba ostrożnie pić i jeść, i często sprawdzać czy wszystko jest okay.. Ale mimo to już wiem, że będziemy przyjaciółmi ;-)
W Superdrugu dorwałam się do szafy Make Up Academy (MUA) kredkę do brwi dla brunetek za 1£ i lakier do paznokci w kolorze Bright Coral również za 1£ ;-) Opakowanie jest wzorowane na lakierach Essie, zobaczymy jak będzie z trwałością. Kredka do brwi jest dość miękka i dobrze napigmentowana, ciekawa jestem jak się sprawdzi. Planuję używać jej w połączeniu z cieniami do Brwi Essence.
Okay, teraz pora na coś bardziej akcesoriowego. Tydzień temu w niedzielę wybraliśmy się z moim N i jego rodziną na tzw. Car Boot Sale, czyli wyprzedaż z bagażnika. W zasadzie nie spodzieałam się znalezienia niczego specjalnego, do momentu aż je zobaczyłam... Piękne broszki! Nigdy nie lubiłam tego typu ozdób, ale w ostatnim czasie zmieniłam zdanie i zamarzyłam o tego typu błyskotce przyczepionej do mojego szala ;-) Na moje szczęście znalazłam kilka stoisk z broszkami. Ostatecznie wybrałam sobie 6 różnych wzorów. Kosztowały 9£ za 6 sztuk (ceny wahały się między 1.50£ a 2.50£) . Czyli Bargain! ;-) Oto co wpadło w moje ręce:
I co o nich myślicie? ;-) Wiem, że nie wpadną w gust każdej dziewczyny, ale mnie zauroczyły ;-)
Pozdrowienia!
Ja broszek nie lubię ale ta srebrna bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDołączyłam do bloga i serdecznie zapraszam do siebie
http://niissley90.blogspot.com/
Tak jak wspomniałam, też za broszkami nie przepadałam ale teraz się do nich przekonuję ;-) Pozdrawiam!
UsuńŻałuję, że u nas nie ma takich dodatków do gazet :) Ale no cóż :) Całkiem fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńNiestety ale do Polski jeszcze kwestia dodatków nie dotarła, oby wkrótce ;-)
Usuńzastanawialam co sie z Toba dzieje ;)
OdpowiedzUsuńdobrze ze wrocilam na bloga!!
widze moj rowniez nowy ulubiony benefit
lakierek z Essie piekny
pokaz jak na pazurach wyglada
mam nadzieje ze fajnie spedzilas dzisiejsze sweito ;)
buziaki x x x
Jestem jestem ;-) A lakierek to z MUA, dałaś się nabrać jak ja kiedyś w Twoim poście ;-) Dobrą kopię zrobili ;-) Obecnie mam koral na stopkach, pokażę wkrótce ;)
UsuńPozdrawiam ciepło!! :)
Zaciekawił mnie Car Boot Sale, pierwszy raz o czymś takim słyszę. Mogłabyś coś więcej o tym napisać? Kobieca ciekawość :)
OdpowiedzUsuńJasne, już piszę ;-) Car Boot Sale, to po prostu taka giełda, czyli co masz w domu i czego chcesz się pozbyć wystawiasz na takiej giełdzie prosto z bagażnika ;-) Każdy sam ustala ceny, można się targować! Oczywiście ludzie mają stoiska, ceny, czyli bardziej profecjonalne podejście ale zależy to od osoby. Można znaleźć wiele perełek, naczynia, wazony, biżuterię, książki itd. Fajna sprawa ;-) Oczywiście jeśli lubi się przeglądać różne bibeloty ;-)
UsuńCiekawe rzeczy^^
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kamea :) Ostatnio marzą mi się takie kolczyki ;) No i zakochałam się w tym lakierze do paznokci <3 od dawna szukam ładnego koralowego odcienia. Szkoda, że w Polsce MUA nie znajdę :(
OdpowiedzUsuńKamea podobno jest ze srebra, więc to już w ogóle super cena za srebro ;-)
UsuńMUA ma wiele fajnych odcieni, ale nie wiedziałam na który się zdecydować! Kusił też miętusek i czuję że po niego wrócę ;-)
Świetna biżuteria :)
OdpowiedzUsuń;-)
Usuńbroszki na prawde sliczne;)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do siebie;)
zazdroszczę takich dodatków do gazet :)
OdpowiedzUsuń