Pogoda za oknem okropna! Jeszcze wczoraj podziwiałam krokusy i żonkile u sąsiadów w ogrodzie, dziś nie ma po nich śladu-Matka Natura karze nas śniegiem... W Wielkiej Brytanii dramat-szkoły pozamykane... Autobusy stoją.. Ale dopóki jest internet, ja jestem z Wami! :)
Dziś pokażę Wam tani, a bardzo dobry produkt kosmetyczny-cienie firmy Make Up Academy (MUA), które w UK możecie kupić już za 1 funciaka, czyli ok 5zł (na ich stronie internetowej http://www.muastore.co.uk/ lub w drogeriach Superdrug). Dostępnych jest 38 kolorów (4 maty, reszta to perły- 34 kolory). Ja mam w swojej kolekcji 4 odcienie i to je Wam dziś pokażę.
Moje odcienie to:
- 1, czyli jasny perłowy cień (idealny do rozświetlania kącików i przestrzeni pod łukiem brwiowym)
- 9, czyli absolutnie zjawiskowy fiolet, z delikatną niebieską poświatą
- 12, cień kameleon (często porównywany do cienia z MAC'a-Club), w zależności od tego jak go nałożymy na powiekę może być zielony, lub brązowy(wow!)
- 31, wspaniały syrenkowy błękit
Plusy:
-pigmentacja
-kolorystyka
-świetna jakość
-GENIALNA cena!
Minusy:
-tandetne opakowanie
-produkt niedostępny w polskich drogeriach
Moja opinia? Jestem na TAK! Te cienie to must have! Oczywiście jeśli mieszkacie w UK lub macie kogoś znajomego tutaj. Za tę cenę, naprawdę warto się skusić. Ciekawe kolory i świetny pigment często kosztują krocie!
A tu, mój dzisiejszy makijaż oka, wykonany z użyciem fioletu, błękitu i jasnej perły.
Dodałam też matowe cienie ze Sleek'a Oh So Special : ciemny brąz i czerń.
Eyeliner to czerń z Essence. Na rzęsach Lancome Hypnose Star.
I co sądzicie? Wspaniały efekt prawda?
Dałybyście się skusić na MUA?
Fumiko