piątek, 3 lipca 2015

Blog bez sensu? Nowy start i trochę inna ja.

Wow, aż trudno jest mi uwierzyć, że od ostatniego posta mineło już prawie 6 miesięcy...
Nie będę się tu jednak jakoś tłumaczyć, ściemniać i udawać że wiecie pochłonęło mnie coś tak wielce, że niestety nie dałam rady tu wpadać. Co się wydarzyło? Szczerze mówiąc, zniechęciłam się-te wszystkie skopiowane blogi, i co miesięczny system: denko, ulubieńcy, buble, denko, ulubieńcy, buble... I tak wkoło Macieju. Te same produkty na blogach, zachwyty nad komercją i sprzedawanie swojego czasu. Nie chciałam władować się na taką minę. Trudno było mi się dostosować do tego systemu wcześniej, i chyba nie chcę być taka teraz. Mnie to już tak nie kręci, podchodzę do tematu na luzie, nie chcę nikogo tu oszukiwać czy, namawiać do zakupów tego czy tamtego.