wtorek, 17 września 2013

Lakiery do ust od Collection-odpowiednik Yves Saint Laurent (YSL)?

Hej dziewczyny!

Cierpie o chroniczny brak czasu, ale mysle o blogu i zagladam tu i na Wasze strony codziennie w ramach mozliwosci :) Wrocilam z pracy, zaraz nakladam na wlosy maske z Vatiki, zabieram sie za ogarniecie mieszkania i kolacje, ale za nim to wszystko-pora na nowa recenzje ;-)

Dzis przedstawie Wam lakiery do ust od angielskiej firmy Collection (poprzednio znanej jako Collection2000).

Lakiery do ust hulaja w sieci od dawna! YSL, Rimmel i inne firmy przescigaja sie w produkcji nowych lakierow i coraz to ciekawszych konsystencji i form. Ja posiadam lakier do ust od Rimmel i niestety ale nie urzekl mnie... kolor zabojczy, ale reszta pozostawia wiele do zyczenia! No wiec, po takiej porazce nie bylam zbyt pozytywnie nastawiona ale skoro traflam na okazje w szafie Collection no to trudno bylo sie oprzec...

Lakiery do ust od Collection sa dostepne w 4 kolorach:
  • Rebel, czyli fuksja
  • It Girl, czyli rozowy kolor a'la Barbie
  • Show Off, czyli oranzowy koral
  • Prom Queen, czyli nude
Ja posiadam trzy z nich: Rebel, Show Off i Prom Queen. Pokaze je Wam w kolejnosci od tego, za ktorym nie przepadam, tym samym mojego ulubienca zostawiajac na koniec ;-)


Zatem na pierwszy ogien idzie Prom Queen, czyli lakier do ust w kolorze nude.




Prom Queen to przygaszony roz.. Kupilam go majac nadzieje ze bedzie to moj nudziakowy ideal.. Coz, pewnie same wiecie jak trudno znalezc ten kolor w odpowiedniej dla siebie tonacji i formie...
Niestety, kolor jest nikly. Moje usta z natury sa ciemne wiec nie ma on niestety za duzo krycia. Kolor moze jeszcze bym mu wybaczyla.. ale to jak wlazi w kaciki ust i jak brzydko je wypelnia, niestety ale wg mnie nie jest do zaakceptowania! Do tego strasznie sie klei i ciagnie wiec wstyd sie do kogos odezwac gdy mam go na ustach ;-)
Jakos tam bede go uzywala.. ale tego koloru nie polecam!

Drugie miejsce na podium zajmuje kolor ukrywajacy sie pod grozna nazwa Rebel.




Jest to fuksja, ale o rozowym odcieniu. Intensywny kolor i efekt tafli ;-) Jestem nia zauroczona, zwlaszcza ze ostatnio mam hoopla na punkcie fuksji i intensywnych rozy na ustach! Kryje rownomiernie, tak tez schodzi z ust. Jest dziewczecy, slodki ale jednoczesnie dosc zadziorny. Urzeka :) Nie mam mu w zasadzie niczego do zarzucenia, ale nie zachwycil mnie az tak jak kolor ktory zajal 1-sze miejsce w moim rankingu ;-)

A oto zwyciezca... And the winner is:




Show Off, to kolor ktorym kazda z nas chcialaby sie pochwalic ;-) Wystawic na salwy westchnien i oklaskow!
Ponownie po aplikacji otrzymujemy efekt tafli, zadnych tam drobinek, kolor jednolity i instensywny. Na zblizeniu wydaje sie byc dosc delikatny ale uwierzcie mi na slowo ze przy calym makijazu twarzy wyglada oblednie i naprawde bije kolorem :) Idealny wakacyjny oranzowy koral! Aplikacja jest przyjemna, bezproblemowa, w zasadzie na tej samej zasadzie co nakladanie na usta blyszczyka. Z wielka przyjemnoscia do niego wracam ;) Kolor na chandre!

Podsumowujac...

Polecam zdecydowanie kolory Show Off i Rebel. Dostepne sa w angielskich drogeriach i w sieci. Koszt to £4.19 ale mozna dorwac je w fajnych promocjach ;-) Lakiery maja super trwalosc, sa w stanie zniesc picie, z jedzeniem jest troszke gorzej. Rownomiernie schodza z ust, nie potrzeba lusterka do aplikacji-wystarczy wprawna reka :) Serdecznie Wam je polecam! Poza tym to swietna alternatywa dla drogich lakierow jak na przyklad tych od Yves Saint Laurent.

*efekt tafli
*intensywny kolor
*super cena za swietna jakosc
*trwale
*wygodna aplikacja
*tanszy odpowiednik drogich lakierow do ust

-Prom Queen wazy sie na ustach i wchodzi we wszystkie zmarszczki..
-niedostepne stacjonarnie w Polsce

To na tyle, zmykam do moich obowiazkow!
Dajcie znac co myslicie o lakierach do ust, jakie mialyscie okazje testowac i co jest warte uwagi!
Moze chcialybyscie mini rozdanie ktoregos z kolorow? Czekam na komentarze!

Do nastepnego,
Natalia