Zgodnie z obietnica przybywam do Was z krociutkim postem zakupowym. Pokaze Wam moje czerwcowe nowosci. Glownie lakiery do paznokci i produkty do wlosow. Nie bede owijala w bawelne tylko przejde od razu do sedna sprawy ;-)
Na pierwszy ogien wystawiam lakiery do paznokci:
Ciate-zloty lakier (dodatek do gazety), jeszcze nie uzywalam wiec nie wiem jak sie sprawdzi ;-)
Barry M-limitowanka-neonowy roz, przepiekny kolor! Niestety ale lakier jest strasznie rzadki i trzeba 3-4 warstw by pokryl plytke paznokcia (chodzi mi glownie o dlugie paznokcie, przy ktorych widac linie miedzy opuszkiem a paznokciem), sam lakier calkiem fajny, zasycha na pol-matowo (£2.99)
Essie-Bikini So Teeny, no co tu duzo mowic-super na lato ;-) Blekit z drobinkami srebra! (£3.99)
Sinful Colors-brokacik z niebiesko-zielonym holo (£1.50)
Barry M-Gelly-ciemny fiolet, piekny kolor choc baaardzo ciemny, niestety ale jakos nie polubil sie z moimi paznokciami i dosc szybko odpryskuje! :( (£3.99)
Saffron-neonowy zolty, kolor ktorego poszukiwalam od kilku tyg-ciekawe jak kolor sprawdzi sie na pazurkach (£1.00)
Barry M-efekt betonu ;-) Bardzo fajny, swietnie kryje, ma jednak minus-szybko i brzydko sie brudzi.. :/ (£3.99)
Maybelline Color Show-limonkowa zolc, fajny trwaly lakier (£2.99)
Zestaw z Ciate (dodatek do gazety)-bez i zloty kawior-jeszcze nie mialam okazji sie z nim bawic
Zakupilam tez miniaturke Seche Vite, ale niestety nie za bardzo sie polubilismy... Pomecze go jeszcze troszke i zrobie osobna recenzje... Ma plusy ale wad mu nie brakuje... niestety..
Okay, teraz wlosy. Postanowilam zabrac sie za pielegnacje wlosow, w tym celu odwiedzilam specjalne sklepy z produktami do pielegnacji wlosow. W UK sa one na kazdym kroku i mozna znalezc tam wiele perelek. Ja niestety nie jestem gotowa na wielkie ryzyko, wiec postawilam na Amle i Vatkie Dabur. Wszedzie wychwalane, wiec czemu nie?
Amla-olejek jasminowy
Vatika-olejek kokosowy
Vatika-olejek z kaktusa i czosnku
Vatika-krem stylizujacy z kokosem, migdalem i henna do stosowania przed myciem glowy (ma dodawac wlosom objetosci)
Vatika-maska odbudowujaca na noc z miodem, jajkiem i migdalem (pachnie przecudnie!!)
Do pielegnacji od zewntarz dodalam tez pielegnacje od srodka, kupilam zachwalane przez Aline (Brunette's Heart) suplement Solgar wzmacniajacy do wlosow, paznokci i skory. Na razie efektow brak, gdyz jest za wszescie, ale powiem Wam ze nie lubie tych tabletek, sa ogromne! Wieksze od moich paznokci :(
Powoli zaczynam wdrazac nowy rezim w zycie, trzymajcie kciuki!
Wszystkie produkty kosztowaly ok £3 za sztuke wiec calkiem tanio ;-)
Przy okazji w Bootsie zakupilam moj ulubiony suchy szampon do wlosow brazowych Batiste-idealny, gdyz nie zostawia bialego proszku we wlosach! ;-) Polecam!
Moj nastepny przystanek to kolorowka-tu bez szalenstw, zakupilam tylko 2 szminki z Rimmel'a z kolekcji Kate Moss. Kupilam je na stoisku z kosmetykami w lokalnym markecie za £2 sztuka.
101 to pudrowy satynowy roz-obecnie codziennie trafia na moje usta ;-) Bardzo fajna szminka!
004 to neonowy roz, szalony ;-) Ale nie moglam sie oprzec jak go zobaczylam, nie wiem jeszcze jak sie sprawdza na ustach...
Jesli chodzi o pielegnacje to nie bylo szalenstw, gdyz staram sie nie kupowac niczego nowego, projekt Denko jest na miejscu i staram sie do niego stosowac!
Jedyne co kupilam to:
Simple-tonik do przemywania twarzy, bardzo lagodny, bezalkoholowy, bezzapachowy, kosztowal ok £2
Cutex-zmywacz do paznokci, kosztowal troszke ponad £2, jest bardzo lagodny, nie rozmazuje lakieru przy zmywaniu, ale za to trzeba spedzic wiecej czasu na jego zmywaniu; bez acetonu
Creightons-cytrynowo-grapefruitowy zel pod prysznic kupiony w Supermarkecie za £1.50, swietny i bardzo orzezwiajacy!
I na koniec dwa drobiazki bizuteryjne kupione na promocji w Debenhamms.
No to na tyle, mam nadzieje ze Wasz Czerwiec rowniez minal milo i sympatycznie a w kosmetyczkach pojawily sie nowe produkty ;-)
Pozdrowienia
N.