Po niezwykle długiej przerwie znów jestem na blogu ;-) Niestety ale nowa praca pochłania większość mojego dnia, po czym weekendy przeznaczam na odpoczynek i towarzystwo mojej drugiej połówki :* Tęsknię jednak za Bloggerem i Wami, więc dlatego powracam! Dziś przybywam z Golaskiem, czyli moją makijażową przyjaciółką-paletką Naked od Urban Decay!
Paletkę dostałam w prezencie od mojego N, był to jeden z najmilszych i najmniej oczekiwanych prezentów! Ile radości daje mi świadomość, że mój Ukochany wie o czym marzę ;)
Naked przyszła do mnie z pędzelkiem i miniaturką bazy pod cienie, niezwykle praktyczny zestaw! Od pierwszej chwili, pierwszego muśnięcia cieni przepadłam!!! Naked totalnie mnie zauroczyła! Cienie są unikatowe, maślane, przecudownie się błyszczą i są idealne dla mojej brązowej tęczówki! Mogę wyczarować nimi naturalne minimum, idealny makijaż dzienny a także wieczorowe smokey! Ładnie i szybko się je rozciera, trzeba jednak uważać z nakładaniem. Niektóre kolory mogą się osypywać!
W opakowaniu dostajemy 12 kolorów, wszystkie mają w sobie element błysku! Niektóre są bardziej perłowe, niektóre zawierają drobinki brokatu. Mimo to, nie jest to paleta kolorów typowo Sylwestrowych a idealny niezbędnik dziennego neutralnego makijażu! Pędzelek który widzicie jest okay, dość ciężki, bo metalowy, ale dobrze nakłada się nim cienie na środek powieki ruchomej. I w tym celu ja właśnie go używam. Jest bardzo mięciutki i włosie z niego nie wypada, nawet po praniu ;)
Moimi ulubionymi cieniami z palety są:
-Naked
-Sidecar
-Buck
-Half Baked
i Creep
I to są cienie, które na moich powiekach królują najczęściej! Zwłaszcza Naked w połączeniu z idealnym starym złotem Half Baked ;-)
Cienie są dość trwałe, z bazą utrzymują się spokojnie ok 7 godzin, potem zaczynają się wałkować. Przy drobnych poprawkach makijaż utrzyma się cały dzień a nawet i wieczór ;)
Teraz słówko o bazie, która dołączona jest do palety. Jest to kremowy, bezzapachowy kosmetyk w kolorze skóry. Na powiekę wystarczy nałożyć odrobinkę i rozprowadzić palcem. Po sekundzie kosmetyk jest wtopiony w skórę powiek i można działać z cieniami. Czy jest to produkt idealny? Tego bym nie powiedziała, ale jest to dobry kosmetyk. Przedłuża trwałość makijażu, ale nie w sposób którego oczekiwałam za produkt z tej półki cenowej. Jego wielkim atutem jest jednak wydajność. Używam go CODZIENNIE od listopada zeszłego roku a nadal jest go sporo! Także tutaj UD ma ogromnego plusa ;-) Do tego urzeka mnie opakowanie naszej bazy, bardzo ciekawy design!
Podsumowanie:
Plusy:
- piękne, napigmentowane kolory
- 12 różnych cieni
- idealne do stworzenia makijaży dziennych i wieczorowych
- ładna poręczna paletka z lusterkiem w zamszowym eleganckim opakowaniu
- kosmetyk wszechczasów!!
- przychodzi do nas z pędzelkiem i bazą, czyli jesteśmy gotowe do zabawy z makijażem od razu ;-)
- wydajność-dna nie widać nawet przy codziennym używaniu! super!
Minusy:
-niektóre kolory np. Hustle obsypują się przy nakładaniu na powiekę, więc trzeba uważać
-każdy z cieni ma w sobie perłę/drobinki
Moja opinia:
Cienie są rewelacyjne! Idealne, odkąd je mam, rzadko sięgam po inne kolory, Naked towarzyszy mi codziennie i nie wyobrażam sobie by było inaczej!Jestem mega szczęściarą że dostałam ją w prezencie ale wiem, że jest warta każdej złotówki! ;)
Polecam Wam ją serdecznie! Idealna również jako prezent dla bliskiej osoby!
Macie, lubicie? A może jest na Waszych wishlists?
Do następnego!!
-niektóre kolory np. Hustle obsypują się przy nakładaniu na powiekę, więc trzeba uważać
-każdy z cieni ma w sobie perłę/drobinki
Moja opinia:
Cienie są rewelacyjne! Idealne, odkąd je mam, rzadko sięgam po inne kolory, Naked towarzyszy mi codziennie i nie wyobrażam sobie by było inaczej!Jestem mega szczęściarą że dostałam ją w prezencie ale wiem, że jest warta każdej złotówki! ;)
Polecam Wam ją serdecznie! Idealna również jako prezent dla bliskiej osoby!
Macie, lubicie? A może jest na Waszych wishlists?
Do następnego!!
wspaniały prezent :) marzy mi się ta paletka :):)
OdpowiedzUsuńOj tak, żebyś widziała moją minę jak N mi wręczył ten prezent! ;) Marzenia jednak się spełniają! Życzę żeby i do Ciebie ta paletka trafiła jak najprędzej ;)
Usuńmarzy mi sie ta paletka
OdpowiedzUsuńjest juz kultowa na blogach,YT
tylkoe cena...
ale napewno wkoncu kupie
ps.fajnie ze wrocilam na bloga x
Kup koniecznie! Jestem pewna że będziesz zachwycona!
UsuńA na blogu jestem, podglądam ale niestety z braku czasu nie tak często jakbym tego chciała ;-)
Od mojego K dostałam Naked2 :) też mi się podoba i też jest jeden cień, który się osypuje.
OdpowiedzUsuńFaceci potrafią nas zaskoczyć ;-)
UsuńNiech Ci służy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-) Służy, używam jej codziennie! Moje Inglotki poszły w kąt :P
UsuńJa wolę kupować cienie z Inglota/Kobo. Mam pewność, że będę używać wszystkich kolorów, a nie np. ośmiu, a cztery się zmarnują (bo trochę dziwnie byłoby oddać komuś paletkę w takim stanie xD).
OdpowiedzUsuńSłuszne podejście, ja jednak używam wszystkich cieni, jednak w pośpiechu wybieram tylko 3-4 kolory i tak jest najwygodniej. Nie mniej jednak mnie Golasek zachwycił! ;-)
UsuńPiękna :) Nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! :))
UsuńJa właśnie na nią czekam ;) www.monystic.blogspot.co.uk
OdpowiedzUsuń